Polacy i język francuski
Dwóch facetów pojechało pociągiem do Francji. Po podróży byli bardzo głodni i poszli więc do francuskiej restauracji. Gdy przeglądali menu, jeden mówi do drugiego:
– Ja nie umiem mówić po francusku!
– Nie martw się.
– Ale jak zamówimy jedzenie?
– To jest bardzo proste. Wystarczy do każdego wyrazu dodać na początku „la”.
Gdy zjawił się kelner, jeden z nich zamawia:
– La kompot, la ziemniaki, la sałata, la herbata, la kurczak.
Gdy zjedli już wszystko, ten drugi mówi:
– Ty to naprawdę umiesz mówić po francusku!
Kelner to usłyszał i odpowiada:
– La gówno byście zjedli, gdybym nie był z Rybnika.