humor fabryka dowcip o fabryce dowcipy

Fabryka

Fabryka prezerwatyw i smoczków

Klient odwiedzający fabrykę wyrobów z gumy, jest oprowadzany przez Menedżera do spraw Marketingowych. Na początku wycieczki przystanęli przy maszynie produkującej smoczki do butelek dla dzieci. Maszyna wydaje różne dźwięki. Menedżer wyjaśnia:
– Kiedy pojawia się syk, roztopiona guma jest wstrzykiwana do formy. Dźwięk stuku, to igła robiąca dziurkę na końcu smoczka.
Przechodzą do części fabryki, gdzie produkowane są prezerwatywy. Stają przy maszynie, która wydaje dźwięki: syk, syk, syk, syk, stuk; syk, syk, syk, syk, stuk…
Klient mówi:
– Już pan wyjaśnił czym jest ten “syk”, ale co oznacza “stuk”?
Menedżer wyjaśnia:
– To tak samo, jak w maszynie smoczków. Ta maszyna robi dziurki w co czwartej prezerwatywie.
– Ale to chyba nie jest zbyt dobre dla prezerwatyw?
– Tak, ale bardzo dobre dla interesu ze smoczkami.

Strona wykorzystuje pliki cookies. Jeśli tu pozostaniesz uznamy że wyrażasz na to zgodę.

Fajny dowcip :-)

Przewiń do góry