humor futra dowcip o futrze dowcipy futro

Futro

Panienka i drogie futro

Facet z panienką wchodzą w piątek do ekskluzywnego salonu z futrami. Kobieta nie może powstrzymać, żeby nie przymierzyć. Wkłada jedno z futer, on ją pyta:
– Chcesz takie?
– Tak, kochanie!
– Można zapłacić czekiem? – facet pyta sprzedawcę.
– Oczywiście, ale futro dostarczymy dopiero wtedy, gdy bank potwierdzi wypłacalność.
Facet wypisał czek i wraz z panienką wyszli ze sklepu. Po niedzieli facet wraca do sklepu. Sprzedawca robi mu wymówki:
– Co pan sobie myśli? Ten czek nie miał pokrycia!
– Wiem. Ale co sobie w ten weekend użyłem, to moje!

Strona wykorzystuje pliki cookies. Jeśli tu pozostaniesz uznamy że wyrażasz na to zgodę.

Fajny dowcip :-)

Przewiń do góry