Zbłąkana kula z rewolweru
Wpada kowboj do baru, wyjmuje rewolwer i strzela. Kula lata w kółko, lata, aż w końcu trafia w sam środek tarczy umieszczonej na ścianie obok bufetu.
– Hey! I’m Lucky Luck! – przedstawia się kowboj.
Po chwili wpada do baru drugi kowboj, wyjmuje rewolwer i też strzela! Kula lata w kółko, lata, aż w końcu trafia w sam środek tarczy umieszczonej na ścianie obok bufetu.
– Hey! I’m John Bighand!
W chwilę potem wpada do baru trzeci kowboj, wyjmuje rewolwer i też strzela! Kula lata w kółko, lata, aż w końcu trafia barmana w głowę! Kowboj:
– Hey! I’m sorry!