dowcipy krokodyl dowcip o krokodylu humor krokodyle

Krokodyl

Cyrkowy numer z krokodylem

Cyrk. Facet wychodzi na arenę z krokodylem. Staje na środku i kopie krokodyla w du*ę. Krokodyl rozdziawia paszczę, wtedy facet rozpina rozporek, wyciąga członka i kładzie krokodylowi na zęby. Potem bierze deskę i kilkukrotnie z całej siły uderza krokodyla po łbie. Krokodyl nie zamyka paszczy, tylko mu oczy z bólu łzawią. W końcu facet wyjmuje członka i zapina rozporek. Krokodyl zamyka paszczę, wtedy facet podchodzi do publiki i pyta:
– Kto z państwa chce spróbować tego samego? Gwarantuję stuprocentowe bezpieczeństwo. Nikomu się nie stanie!
Totalna cisza. Przez dłuższy czas nikt się nie zgłasza, po czym z trzeciego rzędu wstaje jakaś babcia i mówi:
– Ja może bym i spróbowała, tylko żeby pan mnie tą deską po głowie tak nie walił.

Strona wykorzystuje pliki cookies. Jeśli tu pozostaniesz uznamy że wyrażasz na to zgodę.

Fajny dowcip :-)

Przewiń do góry