Narciarz wodny i wędkarze
Dwóch wędkarzy łowi ryby. Od czasu do czasu tuż obok nich przepływa motorówka, a za nią facet na nartach wodnych. Strasznie to denerwuje wędkarzy, bo im ryby płoszy. Uzgodnili, że jak następnym razem będzie obok przepływał, to oni go wędką po głowie walną.
Po kwadransie motorówka z narciarzem przepływa obok nich, więc jeden z wędkarzy zamachnął się wędką i trafił faceta prosto w głowę. Narciarz się zachwiał i wpadł pod wodę. Ponieważ długo nie wypływał, obaj zaniepokojeni wędkarze rzucili się do jeziora, aby go wyratować. Po kilku minutach wyciągnęli gościa na brzeg. Jeden wędkarz robi mu sztuczne oddychanie metodą usta-usta i mówi:
– Ale mu z gęby śmierdzi.
Drugi:
– Coś się nie zgadza. Ten nasz miał narty, a ten ma łyżwy.