humor małpa dowcip o małpie dowcipy małpy

Małpa

Małpa w barze

Do baru wchodzi facet z małpą. Zamówił drinka, a małpa zaczęła skakać po całym barze. Wyjadła orzeszki z miseczki, wypiła sok z cytryny, wreszcie wskoczyła na stół bilardowy i połknęła jedną bilę.
– Panie! – woła barman. – Pańska małpa połknęła kulę do bilarda!
– Ona zjada wszystko, co zobaczy. Niech się pan nie denerwuje, za wszystko zapłacę.
Po tygodniu ten sam facet znowu przychodzi do baru z małpą. Ponownie zamawia drinka, a małpa zaczyna skakać po barze. Znalazła słoik z oliwkami. Odkręciła, wzięła jedną, wsadziła sobie do tyłka, wyjęła, a potem ją zjadła.
– Panie – mówi zdegustowany barman – ta małpa najpierw wsadziła sobie oliwkę w tyłek a potem ją zjadła.
– Tak, tak, ona dalej zjada wszystko, co zobaczy. Tylko odkąd połknęła tę cholerną kulę do bilarda, najpierw musi sobie przymierzyć.

 

Strona wykorzystuje pliki cookies. Jeśli tu pozostaniesz uznamy że wyrażasz na to zgodę.

Fajny dowcip :-)

Przewiń do góry