Jasio kupuje mięso
Mama wysłała Jasia do sklepu po pół kilo mięsa i 2 lizaki. Jasio kupił dwa lizaki i jeszcze cukierki, ale nie starczyło mu na mięso, więc odciął sobie pół tyłka. Na drugi dzień mama znów wysyła Jasia do sklepu po pół kilo mięsa i dwa lizaki. I znów Jasio kupił dwa lizaki i cukierki, ale nie starczyło mu pieniędzy na mięso, więc odciął sobie drugą połowę tyłka.
Po miesiącu Jasio zachorował i trzeba było zrobić zastrzyk. Pielęgniarka mówi do niego:
– Odsłoń tyłek!
– Nie odsłonię!
– Odsłoń tyłek!
– Nie odsłonię!
– To ja ci sama odsłonię! … Co to? Gdzie twój tyłek?
– Mama zjadła!